Sklep internetowy z roślinami domowymi

Brief

Założeniem było stworzenie sklepu internetowego z roślinami domowymi, jako wyodrębnienie jednej z głównych kategorii w sklepie ogólno-ogrodniczym. Nie miał być to jednak „kolejny sklep z roślinami”. Postawiliśmy tutaj na świeżość, jasną grafikę i kolory zgodne z archetypem marki.

Sklep miał powstać w maksymalnie 365 dni, przy udziale pracy 5 osób, odpowiedzialnych za grafikę, content, SEO oraz UX. Ułatwieniem było już wcześniej zbudowane zaplecze logistyczne, tak więc wykorzystaliśmy procesy z drugiego sklepu internetowego.

Opis projektu

Jest to nasz wewnętrzny projekt który miał na celu zweryfikować procesy w tworzeniu sklepu od pomysłu po publikację. Był to również swoje rodzaju test dla nowo skompletowanego zespołu.

Ze względu na specyfikę produktu (żywe rośliny) można tę branżę nazwać niszową z większą bariera wejścia. Nie oznacza to jednak że branża jest łatwa. Można powiedzieć że jest bardziej zmonopolizowana aniżeli prosta. Tym chętniej weszliśmy w ten projekt jako nie lada wyzwanie dla całego zespołu.

Wybór platformy sklepowej 🛒

Mogłoby się wydawać że jest to prosta decyzja. Nic bardziej mylnego. Wybór platformy sklepowej rezonuje z czasem jaki potrzebujemy na wdrożenie wszystkiego co jest nam potrzebne. Ponieważ posiadaliśmy już doświadczenie w wdrażaniu takich systemów jak Prestashop, Magento, RedCart, IAI Shop, KQS, Shoper i kilku innych mieliśmy punkt odniesienia do estymacji czasu pracy. Zdecydowanie odpadały platformy typu Open source. Owszem posiadają one ogrom zalet, jednak ich wdrożenie jest zdecydowanie najbardziej czasochłonne. Sporo czasu również należy zaplanować na testowanie platformy i modyfikacje które bardziej odpowiadają UX dla polskiego konsumenta.

Po długiej analizie zdecydowaliśmy się na wybór SaaS jedno z najpopularniejszych w Polsce mianowicie – Shoper. Sama platforma niestety posiada w sobie sporo ograniczeń, na szczęście nie wiele z nich dotyczyło strike naszego projektu. Dobrą wiadomością jest bardzo niski próg wejścia w pierwszym roku. Shoper posiada podobną strategię, jak inne duże firmy sprzedające domenę za 1zł w pierwszym roku.

Czy po 2 latach istnienia sklepu był to dobry wybór? Jak najbardziej mogę stwierdzić, że Shoper sprawdził się tutaj bardzo dobrze. Nie idealnie, ale bardzo dobrze a to wystarczający powód aby móc polecać tą platformę dalej.

Wybór klienta wzorcowego 🧑👧

Tutaj trafiliśmy na spory problem, gdyż jedną witryną chcieliśmy odpowiedzieć na potrzeby rynku B2C ale również B2B. Co prawda z analizy poprzedniego sklepu mieliśmy wybranego klienta wzorcowego, nie chcieliśmy  konkurować sami ze sobą. Stwierdziliśmy, że będziemy celować w zupełnie innego klienta z rynku B2C, a dodatkowo rozszerzymy działalność o rynek B2B w większej niż dotychczas skali.

Roślinydomowe działania b2b

Trzeba wspomnieć że nie jest to łatwa sprawa i już myślimy o wydzieleniu B2B ze sklepu. Największym zdiagnozowanym problemem jest język komunikacji który niestety musi być różny dla B2C a B2B. Tutaj napotkaliśmy największy problem.

Nie mniej jednak, dobrą wiadomością jest ta że zarówno jedna, jak i druga grupa klientów decyduje się na nasze produkty / usługi 🙂

Widoczność witryny 🔍

Zdecydowana większość przedsiębiorców którzy próbują dopiero swoich sił w handlu internetowym sądzi że „postawienie” sklepu to 90% wykonanej pracy. Te same osoby myślą że skoro wpadli na pomysł „10 lat” po konkurencji i wejdą do internetu to ich sklep wyświetlać będzie się w TOP3 w przeciągu pierwszego miesiąca od publikacji.

No (nie)stety tak nie jest. Jeśli Twoja konkurencja przez kilka lat prowadzi sklep, dostarcza odpowiedni content, a Ty chcesz im dorównać w ciągu 1 miesiąca to muszę Cię zmartwić – to praktycznie niemożliwe.

Trzeba jednak przyznać że dobrze zrobiony sklep + dobry content + kilka linków do witryny i można szybko polubić się z wujkiem Google. Trzeba jednak obrać dobrą strategię, na którą mało kto się zdecyduje. Dlaczego? Otóż tworząc sklep z roślinami domowymi, opublikowaliśmy go dopiero w momencie gdy:

  • wszystkie produkty miały unikatowe opisy,
  • na blogu widniało przynajmniej 10 wpisów,
  • linkowanie wewnętrzne było w całej witrynie

Po marcowej aktualizacji algorytmu google rzuciła mi się w oczy strategia z której korzysta wielu przedsiębiorców. Niechlubnie nazwana „Shit In, Shit Out”. W skrócie polega ona na próbie wrzucenia do indeksu strony / sklepu która nazwijmy ją delikatnie nie jest zbyt dobra, a następnie jest poprawiana. Tak często robiło się jeszcze kilka lat temu, zaciągając produkty wraz z opisami z hurtowni, a następnie pracownicy z biegiem czasu poprawiali co mogli. W tym momencie bardzo ciężko jest aby taki sklep został dodany do indeksu.

Dlatego też sklep roslinydomowe.pl przez prawie rok czekał na swoją publikację.

Oto co udało się uzyskać:

Senuto dla Roslinydomowe

Frazy 🥇 TOP3 – ponad 1k

Frazy 🥈 TOP10 – ponad 2k

Frazy 🥉 TOP50 – ponad 5k

Czy udało by się wycisnąć więcej?

Zapewne tak, jednak był to tak rewelacyjny wynik że udało nam się dogonić konkurencję która pracowała nad swoimi sklepami od 5-7 lat, a ich widoczność była na podobnym poziomie.

Automatyzacje w sklepie roslinydomowe.pl

Tak jak wspomniałem wcześniej, sklep korzystał już z zaplecza poprzedniego sklepu, tak więc sporo automatyzacji zostało niejako powielonych. Skupię się zatem na automatyzacjach które powstały przy okazji tego projektu.

Email marketing 📧

Zbieranie i utrzymanie solidnej bazy maili jest całkiem sporym wyzwaniem. Z jednej strony mamy klientów którzy chronią swój adres mailowy do tego stopnia że potrafią wysłać wiadomość aby ów adres został usunięty po zrealizowanym zamówieniu. Z drugiej strony mamy klientów którzy na lewo i prawo wpisują swój adres głównie po to by otrzymać coś za darmo. Dlatego tak istotne jest aby zadbać od swoja bazę danych, gdyż każdy mail nas kosztuje. Jeśli mamy wysyłać mailingi tylko dla samego faktu wysyłania mija się to z celem.

Ecomail panel

Sprawdzona strategia

Jeśli coś funkcjonuje to nie ma sensu wymyślać koła na nowo. Zamiast oferować klientom rabat, zainwestowaliśmy czas i pieniądze w stworzenie krótkiego, ale przydatnego ebooka, którego klient może pobrać w zamian za zgody marketingowe. Mamy więc tutaj sytuację Win – Win każda ze stron otrzymuje to na czym jej w danym momencie zależy. Początkowo wszystko obsługiwane było poprzez mailerlite. System genialny w swojej prostocie, miał jednak jedną dużą wadę, wymagał sporo dodatkowych automatyzacji aby pobierał dane bezpośrednio z platformy sklepowej.

Na szczęście w niedługim czasie pojawiła się kolejna platforma która niewiele odbiega od samego mailerlite’a a dodatkowo można ją bezpośrednio spiąć ze sklepem Shoper. Chodzi o system Ecomail. Uważam że cena jak za ten system jest bardzo rozsądna. Firma jest z Czech więc nie jest to „amerykańskie narzędzie, oderwane od europejskich standardów”.

Obecnie w Ecomailu uruchomiliśmy kilka automatyzacji w zależności czy dotyczą klienta B2B czy B2C

  • porzucony koszyk
  • wysyłka ebooka
  • wysyłka katalogu dla klienta B2B (połączone z Clickup’em)

porzucony-koszyk-ecomail

Publikowanie treści w Social Mediach

Daleki jestem od tego aby AI generowały treści które później idą w świat za naszą marką. Owszem wspomaganie się AI to nic złego, jednak to ma być pomocnik, a nie narzędzie które od A do Z napisze za nas treść. Każdy kto chociaż przez chwilę współpracował w LLM doskonale wie jak mocno potrafi halucynować (zmyślać) każdy ze znanych nam modeli. Dlatego w sklepie roslinydomowe.pl treści przygotowywane są przez człowieka. Automatyzacja pozwala nam na przygotowanie – zaplanowanie i opublikowanie postów.

  1. Baza danych

U nas stanowi ją arkusz w Airtable czyli takiej alternatywy dla np. Google Sheets

(tak wygląda baza danych)

baza danych airtable

(tak wygląda interface dodawania wpisu)

airtable-interface

2. Uruchomienie automatyzacji

Można to zrobić na kilka sposobów. Najbardziej optymalnie kosztowo wychodzi połączenie IFTTT + Make, ponieważ IFTTT co kilka minut sprawdza naszą bazę danych czy pojawiły się jakieś nowe treści do opublikowania. Posiadając płatny plan w Airtable można wywołać webhooka bezpośrednio z Airtable. W momencie tworzenia tej automatyzacji nie posiadałem jeszcze płatnego planu stąd też alternatywa w postaci IFTTT który jest zdecydowanie tańszy niż Airtable. Z drugiej strony integracja Airtable -> Make pozwala tylko na zaplanowanie automatyzacji w określonych interwałach czasowych. To niepotrzebnie zużywa procesy, gdyż automatyzacja odbywa się nawet wtedy gdy nie dodaliśmy żadnej treści do publikacji.

IFTTT- airtable

Make Social Media Roslinydomowe.pl

3. Integracja z zewnętrznym oprogramowaniem

Po pobraniu danych z webhooka automatyzacja łączy się z narzędziem do publikowania postów Buffer. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Buffer to znajdziesz je tutaj. Treści dodawane są do kanałów social media które skonfigurowaliśmy sobie bezpośrednio w Bufferze. Następnie wysłana jest wiadomość do osoby odpowiedzialnej za social media na Discordzie, oraz następuje napisanie bazy danych poprzez ✔️ w kolumnie „opublikowano”.

Design

Koszyk roslinydomowe

W każdej branży można zrobić coś inaczej, to coś powoduje że zaczynasz tworzyć swoją niszę.

Może Cię zainteresować...

Więcej naszych projektów

LMS - Syndyk
Learning Management System

LMS Kancelaria Prawa Restrukturyzacyjnego

Bardzo ciekawy i pierwszy tego typu projekt w naszym portfolio. Boom na szkolenia ciąg dalszy. Ale tutaj nie mamy odgrzewanego kotleta jak na tiktoku,...
meble-sfd
Automatyzacja zamówień

Produkcja i sprzedaż mebli drewnianych

Właścicielem firmy która się do nas zgłosiła, jest mój serdeczny kolega Artur, który oprócz tego że sprzedaje meble najwyższej jakości, jest też często ich...
Pirosklep
Automatyzacja BOK

Sklep internetowy z pirotechniką

Chyba od zawsze lubię pirotechnikę. Już za dzieciaka cieszyłem się jak głupi gdy na odpuście można było kupić korki lub kapiszony. Później ktoś pokazał...